Szukaj na tym blogu

niedziela, 18 sierpnia 2013

W parku pod platanem

Kto z Was nie był na Zamku w Łańcucie, niech żałuje. Ale nic straconego. Jeszcze możecie wpaść do dawnej arystokratycznej rezydencji Potockich. Naprawdę warto.
Są tam cudowne ogrody, pełne kwiatów, drzew i krzewów. A wśród nich można napotkać rzadkie okazy, prawdopodobnie 300 letnie platany. I od razu przypomina się melodia wyśpiewywana przez Jerzego Połomskiego.
       Kiedy znów zakwitną białe bzy,
      Z brylantowej rosy, z wonnej mgły,
      W parku pod platanem
      Pani siądzie z panem,
      Da mu słodkie usta rozkochane.

***


Na jednym z dziedzińców Zamku, kierując się do restauracji można zobaczyć rozłożysty platan klonolistny.
Kora na pniu i starszych gałęziach jasno żółtoszara, łuszcząca się obficie cienkimi, dużymi płatami. Świeżo złuszczony pień ma barwę zielonkawoszarą. Długopędy są gwiazdkowato owłosione a w przekroju okrągłe.



3-5 klapowe liście platana klonolistnego przypominają liście klonu.

Kora na pniach szaropopielata łuszcząca się długimi, wąskimi płatami po których zostają bardzo charakterystyczne seledynowożółtawe ślady o dość gładkiej fakturze.



Podobny platan stoi w zamkowym parku



zobacz też:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...