Nasze polskie biedronki - a mamy w Polsce ok. 80 gatunków znane są z charakterystycznych 7 kropek, po 3 na każdej pokrywie skrzydłowej i jedną wspólną.
Siedmiokropki są kropka w kropkę do siebie podobne, mają czarne przedplecze z białymi plamkami na bokach i są soczyście czerwone lub pomarańczowe. Zazwyczaj spotykamy je pojedynczo. Są pożyteczne, odżywiają się owadami roślinożernymi - mszycami.
W Polsce w 2006 roku pojawiły się biedronki azjatyckie Harmonia axyridis (arlekiny, zwane biedronkami ninja). Są groźne, bo mogą ugryźć i wywołać alergię. Arlekiny są inwazyjne i stanowią zagrożenie dla rodzimych biedronek. Samica biedronki arlekin w ciągu całego swojego życia może znieść nawet do 4 tys. jaj.
Występują zazwyczaj gromadnie. Te azjatyckie posiadają charakterystyczne plamki na przedpleczu, układające się w literkę “M”. Mogą sprawić kłopot w rozpoznaniu, bowiem charakteryzują się dużą zmiennością. Mogą być żółte, pomarańczowe lub czerwone. Niektóre są całe czarne, jak prawdziwy ninja. Mają po kilkanaście kropek, ale też są bez kropek.
Można je spotkać w naszych domach, w oknach, na ścianach, w zakamarkach. Zimują pod korą drzew, pod ziemią, a nawet w dziuplach i skrzynkach dla ptaków.
By się przed nimi uchronić, uszczelnij okna i drzwi, warto zabezpieczyć je siatką. Można użyć mentolu lub kamfory - to je odstrasza.